- 8 pokoleń czarnych terierów
- 95 szczeniąt
- 412 wniosków na championa krajowego
Witaj w Willa Taira
Hodowla Willa Taira zaczęła się od wielkiej miłości mojej mamy do… psa. A konkretnie naszej pierwszej czarnej terierki Tairy. Ale ta miłość wydarzyła się po tym, jak mama latami wzbraniała się przed czworonogiem w domu.
Gdy w 1995 roku planowałyśmy z mamą założenie hodowli, tata miał bardzo niewyraźną minę. Kilka miesięcy później zastałam go w kojcu na czworakach. Szczeniaki były nim zachwycone. Przyznam, że ja też!
Gdy mój mąż Mariusz pierwszy raz przyjechał do mojego domu, na powitanie wybiegły mu 3 czarne teriery. Pokochał je jak swoje, a potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. No dobra, z tym szczęściem to różnie bywało. Szczególnie wtedy, gdy Pokusa zrobiła mu kałużę w łóżku, zwymiotowała do buta, czy przyszła powiedzieć „dzień dobry” w niedzielę o 4. nad ranem.
Willa Taira – nasza przygoda z czarnym terierem
Ani się obejrzeliśmy, jak cała moja rodzina wsiąkła w czarne teriery na dobre. Mama strzygła i dbała o zdrowie naszych psów na co dzień. Ja szkoliłam i pokazywałam czernysze na wystawach. A tata i Mariusz zajmowali się logistyką.
Mieliśmy też ogromne szczęście do ludzi, którzy podzielali nasze zamiłowanie do rasy i współtworzyli naszą hodowlę: Tomek Olkowski (2000-2007), Edyta Kordowiecka (2002-2014) i właściciele psów z Willa Taira.
Hodowla Willa Taira w liczbach
Nasze psy zwyciężały w 21 krajach Europy i Ameryki Północnej, zdobywając 96 tytułów championa i 412 wniosków na championa krajowego.
Odchowaliśmy 8 pokoleń czarnych terierów – 95 szczeniąt w 14 miotach.
Sprowadziliśmy do Polski 5 psów z zagranicznych hodowli.
Nasze psy miały wpływ na rozwój rasy w Polsce i za granicą. A ich dzieci mieszkały w 19 krajach Europy i Ameryki Północnej i zdobyły 193 tytuły championa.
Hodowla Willa Taira – dziś
Dziś nie ma szczeniaków w Willa Taira, bo po 27 latach zakończyłam swoją przygodę z hodowaniem czarnych terierów. Obecnie pomagam osobom zainteresowanym rasą poznać czarnego teriera i kupić psa, o którym marzą.
Ale kto wie… W końcu historia Willa Taira to historia rodziny, a tu rośnie już najmłodsze pokolenie. Wprawdzie mój 11-letni syn twierdzi na razie, że nie ma zamiaru iść w ślady mamy, ale… Jego babcia też kiedyś nie chciała hodować psów, więc czas pokaże. A czarne teriery naprawdę potrafią uzależniać.
Bądźmy w kontakcie!
Jeśli chcesz wiedzieć, co nowego wydarzyło się w Willa Taira i co planujemy w najbliższej przyszłości, zapisz się do newslettera.
Rozumiem, że zostawiając swój adres mailowy, wyrażam zgodę na otrzymywanie od Ciebie wiadomości z poradami, informacjami o nowościach i o Twoich produktach zgodnie z Polityką prywatności.